W ostatnich latach bardzo wiele firm przeniosło się do Internetu, głównie na popularne serwisy społecznościowe. To właśnie tam budują świadomość swojej marki wśród odbiorców i na bieżąco tworzą politykę sprzedaży oraz promocji. Nie jest to zadanie łatwe – jednym przynosi większe korzyści, innym mniejsze. Co robić, by Twoja firma znalazła się w tej pierwszej grupie?

Fanpage to tylko wierzchołek góry lodowej

Jeśli zależy Ci na zyskach ze sprzedaży, to nie możesz pozostać bierny. Samo założenie profilu firmowego w Social Mediach nie sprawi, że Twoja firma osiągnie dochody choćby najmniejszych gigantów z Doliny Krzemowej. Podobnie, jak zasianie pestek jabłka na działce nie sprawi, że samoczynnie wyrośnie z nich jabłoń z najlepszymi owocami w okolicy. Żeby mieć efekty, trzeba efektywnie działać.

W przypadku sadownictwa tym działaniem jest nawadnianie i nawożenie gruntu, a nie czekanie z założonymi rękami. W przypadku marketingu Twojej firmy w Social Mediach – aktywne prowadzenie kont i dbanie o zaangażowaną społeczność fanów. Sposobów na to, by o Twojej marce było głośno w sieci, jest wiele – wszystko zależy od tego, w jakiej dziedzinie się specjalizujesz.

Czy kciuk potrafi podnieść wyniki sprzedażowe?

Powiedzmy sobie szczerze: firmy z branży usługowej będą prowadzić inną politykę promocyjną niż marki, które oferują konkretne produkty na rynku. W usługach często buduje się swoją pozycję na eksperckich artykułach blogowych; w sprzedaży towarów jest łatwiej – można wyeksponować w Social Mediach to, co mamy na magazynie. Ale czy samo promowanie produktów i czekanie na polubienia klientów wystarczy?

Wielu ekspertów od marketingu twierdzi, że duża ilość polubień na profilu jest kluczem do sukcesu. Niestety, to nie do końca prawda. Facebook odchodzi przecież od przycisku „Lubię to”. Teraz ważniejsza będzie liczba obserwujących. Tylko, że obserwujących można porównać do ludzi – cieni: kiedyś odwiedzili Twój sklep stacjonarny, ale dziś w ogóle o nim nie pamiętają. Czy tacy odbiorcy dadzą konkretne wyniki sprzedażowe?

SMS + live = większe zasięgi

W natłoku komunikatów marketingowych wybór strategii, opartej na polubieniach, to droga donikąd. W Social Mediach takie działania przechodzą bez echa. Dzieje się tak dlatego, że portale społecznościowe to samonapędzający się mechanizm, oparty na algorytmie (tzw. Edge Rank). Algorytm ten jest tak „głodny” zainteresowania użytkowników, że naturalnie promuje treści atrakcyjne dla jak największej liczby odbiorców.

W kuluarach mówi się, że Edge Rank bardziej docenia komentarze oraz udostępnienia postów – im więcej, tym lepiej. Jednak ostatnio algorytm promuje najbardziej interaktywne rozwiązanie – wydarzenia sprzedażowe, organizowane na żywo (tzw. live shopping). Pierwsza sprzedaż na Facebooku miała miejsce w 2018 roku. Wtedy nikt nie wiedział, czy trend się przyjmie. W 2020 roku wątpliwości już nie było.

Wirtualne przymierzalnie i doradztwo

Podczas pandemii live shopping nie tyle zyskał na znaczeniu, ile po prostu umożliwił ludziom jedną z codziennych czynności – zakupy. Wyjątkowa sytuacja epidemiologiczna zmusiła klientów do zmiany swoich przyzwyczajeń zakupowych a przedsiębiorcom dała nowe możliwości zbytu towarów. Okazało się, że sprzedaż w wersji online sprawdza się również… w branży modowej.

W praktyce live shopping to nic innego, jak tradycyjne zakupy, przeniesione do Internetu. Nic dziwnego, że odbiorcami trendu są w większości kobiety. Początkowo konsumentki „skarżyły się”, że zakupy online nie dostarczają im tylu emocji, co wizyta w stacjonarnej galerii handlowej. Dziś przeszkodą nie jest nawet brak możliwości przymierzenia ciuchów. Wyprzedaże live na Facebooku naprawdę przyciągają tłumy.

Sprzedawaj ciuchy za pomocą SMS-a

Sprzedaż online pozwala na interakcję z klientami, niczym na tradycyjnych zakupach. Sprzedawcy chcą jak najwierniej odwzorować realia tradycyjnych zakupów, więc na live shopping często zapraszają stylistów, wizażystki czy influencerów modowych. Osoba prowadząca zachęca do zakupów przez pokazywanie kolejnych ubrań i dodatków z kolekcji. Konsumentki mogą zadawać pytania w czasie rzeczywistym i prosić o konkretne rozmiary.

Firmy z branży odzieżowej odkryły w live shoppingu nowe możliwości. Eventy są zapowiadane z dłuższym wyprzedzeniem. Tego samego dnia odbiorcy dostają jeszcze SMS-a z przypomnieniem. Transmisja startuje, gdy zbierze się odpowiednia liczba uczestniczących. Później odbywa się licytacja produktów w komentarzach. Prowadzący potwierdza szczegóły zamówień przez wysyłanie powiadomień SMS do klienta.

Live shopping to wygoda dla obydwu stron

Z jednej strony w ostatnim dniu promocji Twój sklep nie wygląda, jak po przejściu tornada. Nie poświęcasz dodatkowych godzin na doprowadzenie swojego butiku odzieżowego do stanu używalności. Z drugiej strony: Twoje klientki nie muszą walczyć o miejsce do jedynej przebieralni – bo wszystkie ubrania prezentujesz na sobie (bądź na wieszakach) podczas transmisji na żywo.

Z perspektywy klienta sprzedaż online ma ten plus, że można kupić produkty taniej niż w sklepie stacjonarnym. Podczas life shopping firmy bardzo często oferują kody zniżkowe, które wystarczy podać w komentarzu pod wydarzeniem. Inne losują dodatkowe nagrody wśród użytkowników, którzy udostępniają transmisję zakupową na grupach. Takie działania to świetny sposób na aktywowanie klienta i podbicie zasięgów transmisji.

Zaproś klientów na swoją wyprzedaż!

Sprzedaż online i wykorzystanie powiadomień SMS to marketing, który potrafi zdziałać cuda. W NEXT Mobile wiemy o tym bardzo dobrze, dlatego przygotowaliśmy dedykowaną platformę do masowej wysyłki SMS-ów do klientów – również podczas live shoppingu i innych wydarzeń online. Zarejestruj się i sprawdź, jak łatwo możesz zachęcić swoich klientów do większej interakcji z Twoją firmą!